Łączna liczba wyświetleń

piątek, 18 marca 2011

Japońska Apokalipsa roku 2011

Tragiczne wydarzenia w Japonii przez ostatnie dni przykuly uwage calego Swiata.
Gigantyczne trzesienie Ziemii z 11 Marca 2011 o sile 9 stopni w skali Richtera wywolaly ogromna miejscami 10 metrowa fale tsunami ktora zmyla w polnocno-wschodniej Japonii dziesiatki miast czesto wraz z jej mieszkancami.

W relacjach TV widzimy apokaliptyczne wrecz obrazy , juz teraz informuje sie o tysiacach zabitych i kolejnych byc moze dziesiatkach tysiecy zaginionych.
Widzimy zrownane z ziemia miasta , wsie, zniszczona infrastruktura oraz setkami tysiecy uchodzcow z terenem objetym kataklizmem.
Jakby tego bylo malo nastapil  najgorszy z mozliwych scenariuszy, awarie elektrowni atomowych w tym kraju.
Szczegolnie dramatyczna sytuacja jest w Elektrowni Atomowej w Fukushima I gdzie znajduje sie 6 reaktorow atomowych i gdzie nastapily masowe problemy z chlodzeniem pretow paliwowych.
Teraz trwa tam desperacka walka o niedopuszczenie do masowego skazenia srodowiska bo co do tego ze do skazenia doszlo to nie ulega raczej  watpliwosci.
Problemem jest to ze wydaje sie ze media oraz politycy w Japonii nie informuja w wyczerpujacy sposob o tym co sie dzieje a zachodza podejrzenia ze z premedytacja zaciemniany jest obraz sytuacji.
Mam nadzieje ze wkrotce dowiemy sie jak sytuacja wyglada tam na miejscu.

Ostanio pojawiaja sie coraz czesciej relacje obcokrajowcow ktorzy w panice opuszczaja ten kraj.
Oto jedna z nich streszczona z jednego z niemieckojezycznych portali.



                                RELACJA Swiadka opisana w mediach.


Nasushiobara, wkrotce miasto widmo - pozamykane sklepy wyczyszczone z zywnosci przez mieszkancow, puste stacje benzynowe, opustoszale ulice.
Wydawalo sie ze calkowicie uszlo zycie z  tego miasta ale nie, jest jeszcze dworzec kolejowy.
To tam tlocza sie tlumy ktore maja nadzieje opuscic to miasto dopoki kursuja jeszcze pociagi.
Do stacji kolejowej probuja sie takze dostac mieszkancy z przedmiesc tego miasta, ciagna wiec jedni piechota inni na rowerach czesto obladowani pakunkami,walizkami, torbami i plecakami.
W hali dworca panuje panika - ale w japonskiej wersji.
Od zachodniej paniki jaka znamy rozni sie tym Japonczycy nie krzycza i nie biagaja tylko stoja spokojnie.
Tylko w ich oczach maluje sie ogromne przerazenie.
Na tablicy informacyjnej pojawila sie wlasnie informacja ze dzisiaj miasto opuszcza tylko dwa pociagi a wiec jest nadzieja...
Kilka tysiecy ludzi zgromadzonych na dworcu czeka w kilku ogromnych kolejkach do kas biletowych aby zdobyc upragniony bilet.
Panuje bardzo napieta atmosfera.
Przy jednej z kas wybucha glosna awantura, ludzie nie wytrzymali nerwowo z powodu jednego mezczyzny ktory probowal kupic bilet za pomoca karty kredytowej blokujac kolejke. Znerwicowany tlum ludzi rzucil sie do innych okienek kasowych.
Pociag ktory ruszyl w kierunku poludniowym byl wypelniony do ostatniego centymetra a im bardziej oddalal sie od miejsca katastrofy tym bardziej poprawial sie nastroj podroznych. Strach i uspokojenie...i pomyslec ze dzieli je tylko 75 minut jazdy pociagiem.
Jeden z podroznych nauczyciel angielskiego jadacy w pociagu w otwarty sposob mowi:
"Ludzie juz nie chca juz robic to co powie im rzad, niechca byc traktowani jak idioci.Problemem jest skazenie radioaktywne i jestesmy w pelni uzaleznieni od informacji politykow. Teraz postanowilismy wziasc sprawy w swoje rece ale bardzo sie boimy ze jest za pozno"

Tymczasem Ci ktorzy maja jeszcze wlasny samochod w miescie nadzieje pokladaja w ostatniej otwartej stacji benzynowej w miesicie.
Wszyscy kierowcy maja jeden cel - zdobyc kilka litrow benzyny aby opuscic ten niegoscinny obszar i uciec przeladowana autostrada w kierunku poludniowym, tam ku Tokio.
Stoja wiec po 5 godzin w ogromnej kolejce aby zdobyc te kilka litrow paliwa.
Jeszcze inni ruszaja w teren z wezami i karnistrami aby z rozbitych i zniszczonych przez trzesienie ziemii wrakow samochodow spuscic resztki paliwa.
W kierunku poludniowym porusza sie gigantyczny konwoj samochodow.
Ludzie naiwnie wierzyli w uspokajajace zapewnienia rzadu ze nie ma zagrozenia radioaktywnego dla ludnosci.
Miara sie przebrala kiedy po wybuchu w elektrowni zdecydowano ewakuowac 90 % zalogi a w kolejnym komunikacie ogloszono ze nastapilo lekkie skazenie radioaktywne radzac ludnosci cywilnej aby pozostala w domu.
Czara goryczy ktora zdecydowala o masowej ucieczce ludnosci cywilnej z miasta byl... pot, tak pot ktory peliscie pokryl czolo rzecznika pracowego w czasie jego tyrady w TV kiedy radzil zostac mieszkancow w miescie i nie wychodzi z domu.
Ludzie sa wsciekli, rozzaleni po wielu dniach sprzecznych informacji jakimi byli karmieni przez media i politykow.
Postanawiaja nie czekac i biora sprawy w swoje rece...

 Link :
http://www.welt.de/vermischtes/weltgeschehen/article12850936/Japaner-fluechten-in-Massen-vor-dem-atomaren-GAU.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.